Apres-Ski
Written by SnowEvents

Nie mogę się doczekać Apres-SKi

Nie ma jak porządna impreza w Alpach. Dawno już nie byłem w Polsce na dobrej bibie. Nie mówię, że jest źle. Są fajne kluby i dobra muzyka, ale nie ma jak porządne Apres Ski w Pano Barze w L2A albo w La Folie Douce w Val Thorens….

Tęsknię już za tą rozpustą 😉 tańcami na stołach, champagne-showers i niesamowitymi DJami. W Alpach wszystko jest lepsze. To chyba dlatego, że ludzie są bardziej wyluzowani. Wszyscy są na urlopach i nikt nie ma spiny. Nie trzeba się martwić o jakieś niepotrzebne afery i bójki. Chyba jeszcze nigdy nie widziałem bójki na Apresie, a byłem już na kilku Apresach.

W Polsce często na imprezach są niepotrzebne problemy. W Alpach jest czysty ogień i energia. A jeszcze jak jest dobry dzień na stoku, to już w ogóle. Nie ma to jak po całym, zajawkowym dniu na desce lub nartach pobawić się na dobrym Apresie.

I dziewczyny też zawsze jakoś bardziej się wyluzowują na Apresach 😉 Jeszcze tylko kilka miesięcy i znów czekają nas szalone tańce topless na stołach Pano baru… 🙂

Ocena:
1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (Brak ocen)
Loading...
0