Co na sylwestra?
Jak co roku ta sama kmina. Co robić na sylwestra? Pewnie znowu skończy się tak jak ostatnio – zero planów i z nudów impreza w mieście. Hm… Co roku obiecuję sobie, że tym razem coś zaplanuję by ciekawie spędzić czas. Zawsze marzył mi się jakiś wyjazd w tym okresie. Tylko co? Znowu urlop… Ale przyczaiłem, że w tym roku ciekawie wypada Trzech Króli. Tak, że na Sylwestra musiałbym wziąć tylko 4 dni urlopu. Może to wreszcie opcja, żeby gdzieś się ruszyć.
SnowEvents ma dwie opcje: budżetową w Chamrousse i trochę droższą w Alpe d’Huez. Sam nie wiem, którą wybrać. Z jednej strony Chamrousse spoko – zawsze kilka stów w kieszeni. Z drugiej strony Alpe d’Huez to jeden z moich ulubionych ośrodków narciarskich. Ale tam jest zajebiście. Pamiętam ostatni wyjazd w marcu ze SnowEvents. Totalny ogień. Mega stoki, fajny snowpark, a i imprezowo nie dało się nudzić… Chamrousse czy ADH? Może po prostu spytam znajomych jak ich budżety. I tak trzeba polecieć ekipą! O, tak zrobię! Spytam ziomków co planują i postanowimy.
Już się jaram na ten wyjazd. Tęsknię już za śniegiem i pośmigałbym trochę. I to jeszcze sylwester. Szykuje się mega biba. Swoją drogą, nigdy nie widziałem, żeby sylwester wychodził tak tanio…