5 rzeczy, które koniecznie musisz wziąć ze sobą w Alpy

Czekasz na ten wymarzony tydzień przez cały rok i nagle okazuje się, że jakiś detal psuje ci krew. Dlatego przygotowaliśmy przewodnik dla debiutantów – co koniecznie powinieneś wziąć na wyjazd w Alpy?

Poducha/zagłówek do autokaru i kocyk dla wymagających

Ludzie dzielą się na dwie kategorie. Jedni są w stanie zasnąć na froncie i nie sposób dobudzić ich żadnymi sposobami (to ci, których malujecie markerami po imprezie. BTW.,w imieniu malowanych markerami na imprezie: haha, bardzo śmieszne). I są tacy, którzy nie zasną bez ulubionej kołderki – i to do nich komunikat.

W Alpy pojedziemy jakieś 20 godzin, a hibernacja to jeden z najlepszych sposobów, aby podróż stała się teleportem w Alpy. Więc jeśli męczysz się, próbując usnąć na szybie albo ramieniu partnera (najlepiej najpierw zapytaj kolegę, czy chce się przytulać), to weź poduszkę! Tzw. zagłówek turystyczny też da radę.

Kocyk również otwiera przed tobą wiele możliwości, ale i tu wypadałoby zapytać kolegę, czy nie ma nic przeciwko. If you know what i mean 😉

Alkohol

W kurortach narciarskich, w których Brytole (tak naprawdę bardzo ich lubimy) wiodą prym, ceny wysokoprocentowych używek zwalają nóg mocniej od procentów. Tanie pół litra kosztuje jakieś kilkanaście euro, dlatego lepiej zabrać coś z kraju.

Ale uwaga! Prawdopodobnie pojedziemy przez Szwajcarię, która nie jest w UE. To oznacza, że legalnie na jej teren możecie wwieźć najwyżej litr alkoholu wysokoprocentowego i 5 litrów niskoprocentowego. W razie „W” celnicy zażądają dopłaty za ponadmiarowe ilości, mogą też ukarać surowym mandatem. W praktyce takie kontrole rzadko się zdarzają, ale zdarzają się. Your risk.

Gogle i kask

Jasne, że na filmie w stylowej czapie będziesz wyglądał lepiej niż w kasku, a w goglach opalisz się do połowy. Pamiętaj jednak, że po powrocie do rzeczywistości twój komputer osobisty jeszcze się przyda i najlepiej, żeby dotkliwy kac to było najbardziej traumatyczne doświadczenie, jakim go obdarzysz. Jazda w kasku jest obowiązkowa do 14. roku życia we Włoszech i 16. roku życia w Polsce. We Francji i Szwajcarii regulacje są zależne od stacji narciarskiej.

Gogle to naprawdę fajny wynalazek, gdy mocniej wieje wiatr, sypie śnieg albo pada deszcz. Nie skruszą ci się na nosie, jeśli zaliczysz headshota i ochronią oczy przed uderzeniami gałęzi albo kuli lodu na freeridzie. I nie wyglądają tak źle. Fajnie mieć też szybkę rozświetlającą na szare dni (np. z opadem) i przyciemniającą na mocne słońce.

Krem do opalania z wysokimi filtrami

Słońce w górach opala mocniej! Szczególnie więc na wyjazdy marcowe i kwietniowe obowiązkowo zabieramy ze sobą kremy do opalania z wysokimi faktorami. Wraz ze wzrostem wysokości powietrze staje się rzadsze, efektem czego jesteśmy narażeni na więcej promieni UV. Do Polski lepiej przywieźć pięknie opaloną skórę w jednym kawałku niż wylinkę!

Własne poszewki na koc i poduszkę

Nie zajmą wiele miejsca w torbie, a zaoszczędzisz kilkanaście/kilkadziesiąt euro. Oczywiście możesz też spać bez, ale tej opcji nie polecamy.

***

Dobry humor i nastawienie

Na bank nie jesteś jedyną osobą na pokładzie autokaru, której dłuży się podróż. Mamy taką teorię, że po 20 godzinach ludzie przestają być dla siebie mili, a po 40 spotykane są pierwsze akty kanibalizmu. No więc jeżeli decydujesz się na wyjazd autokarem pamiętaj, że to od ciebie i takich jak ty zależy, czy będzie fajnie.

A listę wszystkich rzeczy, które musicie ze sobą zabrać, znajdziecie tu (klik!)

Widzimy się w Alpach!